Marzenia się spełniają
Od marzenia się zaczęło….
To fakt. Miałam wielkie marzenie by więcej czasu spędzać z mężem i dziećmi. Praca na etacie była świetna (bardzo ją lubiłam) ale stawiała dużo ograniczeń.
Dlatego zapadła decyzja by zrobić coś razem, dla siebie.
Szuflandia z założenia miała być kompaktowa. Nieduża, wyjątkowa, mega gościnna z atrakcjami pozwalającymi wypocząć tu na miejscu, bez konieczności ruszania się z miejsca.
Nie od razu było wszystko. Basen na początku zrobiliśmy taki zwykły, rozporowy, by dzieciaki mogły schłodzić się latem.
Dopiero po roku powstał ten obecny.
Sauny (po dwóch latach), by dogrzać gości zwłaszcza zimą po nartach.
W planach było założenie na 5 budynków z szufladami. Zrezygnowaliśmy jednak z dwóch, na poczet, basenu i większej przestrzeni.
Jeszcze jeden budynek mam nadzieję, że kiedyś powstanie, bo mamy na niego miejsce i pomysł:)
Dla Was Kochani, którzy chcecie coś zmienić w Waszym życiu, pójść własną drogą – NIE BAĆ SIĘ!!!!!!
Pewnie, że nie wszystko się uda. Porażek będzie od groma ale wiecie, jaka radocha jak się uda:)
Mam jedną myśl, która przyświecała mi przy Szuflandii:
„Jeśli potrafisz o czymś marzyć, potrafisz także tego dokonać”
I tego Wam życzę: abyście odważyli się marzyć, bo od tego się zaczyna:)